Od lat słyszałam, że zarówno biszkopt jak i ciasto francuskie to mega trudne sprawy :)
Obalam ten mit :) Albo tak mi się wydaje. Zarówno biszkopt jak i ciasto francuskie robiłam po raz pierwszy. Obydwa wyszły - nieskromnie mówiąc.
Albo mam tyle szczęścia albo mało rozumu :P
O ile do biszkoptu się przykładałam tak do ciasta francuskiego wcale. Nie miałam na to czasu, gdyż nie planowałam go wcześniej :)
Ciasto francuskie:
100 ml wody,
1/2 łyżeczka soli,
200 g masła miękkiego (temp pokojowa)
200 g mąki pszennej,
50 g masła roztopionego w garnku.
Masło (50g roztopionego), mąkę, wodę, sól
mieszamy w miseczce. Następnie na blat wysypujemy mąkę i przekładamy ciasto. Mąka ma nam pomóc by ciasto się nie przyklejało. Wyrabiamy dokładnie ciasto.
Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 2 godziny. Dobrze jest ułożyć sobie ciasto w kwadrat, tudzież prostokąt by łatwiej było później dalej je obrabiać.
Po dwóch godzinach ciasto wyjmujemy z lodówki na blacie wysypanym mąką rozwałkowujemy na kształt prostokąta, w którym długość jest 3 razy dłuższa niż szerokość. Na środek kładziemy miękką kostkę masła i zamykamy ciasto tworząc kopertę. Rozwałkowujemy uważając by masło nie wyszło na wierzch. Znowu kształt ma być prostokątny o wysokości 3 razy dłuższej niż szerokość. Ciasto składamy na trzy części, zawijamy folią i ciach do lodówki. W zależności od mocy naszej lodówki należy je tam trzymać od 1 h do 2h, ważne by wyjmując było zimne.
Czynność tę powtarzamy 6 razy. Ja zrobiłam to 5 razy. Przez cały czas starałam się znaleźć informację dlaczego 6 razy? Nie znalazłam. Przeczytałam jednak w jednym ze źródeł, że należy czynność powtórzyć minimum 4 razy a maksimum 6 razy :) Wykorzystałam ten fakt. Dodam, że jeśli wzięlibyście się za zrobienie tego ciasta za późno i zastała by was noc, nie martwcie się. Ciasto może leżeć dłużej niż 2 godziny.
Po 6 (moich 5 ) razach chłodzenia i wałkowania ciasta nadejszla wiekopomna chwiła :) Ciasto wałkujemy na grubość 3-5 mm a kształt? jaki komu potrzebny. Ja zrobiłam dłuuuugi prostokąt.
Robiłam rogaliki więc moje ciasto pokroiłam na trójkąciki.
Na nadzienie użyłam Nutellę :) Każdy daje co chce... to chyba dewiza tego posta ;)
Na trójkącik ciasta francuskiego nakładamy nutelkę i zawijamy jak na obrazku. Zawinięte rogaliki układamy na blaszce wyłożonej papierem. Górę posmarowałam rozbitym jajkiem, żeby po upieczeniu miały złocisty kolor.
Zanim zawiniecie rogaliki nastawcie sobie piekarnik na 200 st. C i nagrzejcie, żeby od razu włożyć blaszkę, gdy skończycie zawijać rogaliki. Rogaliki pieczemy od 13-15 minut.
Smacznego :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz