Picie wódki to bardzo prosta sprawa, pozornie :)
Trzeba wiedzieć, że jak zaczynasz pić w południe to ciężko żeby skończyło się to dobrze.
Jak pijesz z koleżanką, która tak jak Ty nie jest wyborowym alkoholikiem, trzeba wiedzieć ile owej wódki kupić.
No i najważniejsze : jak wódka nie smakuje od pierwszego kieliszka to nie należy jej spożyć do ostatniego.
No ale jak spotkają się baby to niestety umiaru się nie ma :)
A z okazji, że byli goście to i ciasto trzeba było zrobić>
Najpopularniejszy amerykański zakalec czyt. BROWNIES.
Składniki:
225g gorzkiej czekolady
200g masła
5 jaj
200g masła
5 jaj
450g cukru
220g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
200-250g posiekanych orzechów(ja akurat nie miałam tyle więc dałam ile miałam)
220g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
200-250g posiekanych orzechów(ja akurat nie miałam tyle więc dałam ile miałam)
Masło z czekoladą rozpuścić w kąpieli wodnej.
Jaja z cukrem utrzeć na gładką masę.
Po delikatnym ostudzeniu masy czekoladowej dodajemy ją do ubitych jaj, mieszamy.
Dodajemy suche składniki, mieszamy.
Na koniec wsypujemy orzechy drobno posiekane i całość przelewamy do brytfanki nasmarowanej tłuszczem i osypanej bułką tartą.
Piekarnik nastawiamy na 180 st.C i pieczemy przez ok 35 min. maks.
Do ciasta używam zwykłej, standardowej blachy prostokątnej.
A po spożyciu wygląda się tak :
Po spożyciu, wódki oczywiście :)
ENJOY :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz